20 cze 2016

Od Dessari

Wstałam około 6:00, zebrałam się na wstanie z łóżka i poszłam do głównego pomieszczenia, gdzie niegdyś sprzedawali bilety na pociąg. Przez wybite szyby w oknach do budynku dostawały się promienie słoneczne. Czułam się brudna, byłam cała w kurzu. Popatrzyłam na ogon - cały siwy. Otrzepałam się a pyłki kurzu zaczęły unosić się w świetle słońca. Spojrzałam na okno i po chwili podeszłam do parapetu. Dziś wyjątkowo nie byłam w dobrym humorze i raczej nie należało mnie złościć w ten dzień.
- Pff.. Nic ciekawego... - spoglądnęłam smutno na tory i dmuchnęłam na grzywkę, która spadła mi na pysk przykrywając moje ślepia.
Odeszłam od okna i postanowiłam się przejść nad jezioro, które mieściło się niedaleko mojego miejsca pobytu, Gdy byłam już na miejscu powoli zamoczyłam łapy. Szłam coraz głębiej a resztki kurzu zaczęły powoli ze mnie schodzić. Nagle całkiem się zanurzyłam. Popłynęłam na dno i po chwili się od niego odbiłam aby wypłynąć na powierzchnię. Postanowiłam trochę zostać w wodzie. Położyłam się w miarę możliwości na plecach i pozwoliłam aby woda w jeziorze sama mnie niosła. Zbiornik wodny nie był głęboki, anie zbyt duży. Można by było powiedzieć że w sam raz. Czułam na sobie czyiś wzrok, ale jakoś nie chciało mi się przerywać mojej siesty. W końcu po dłuższej chwili przekręciłam się na łapy w stronę wzroku skierowanego na mnie. Stał tam basior. Wyszczerzyłam zęby ze złości, ale gdy zobaczyłam, ze to nic nie daje aby odstraszyć wilka wyszłam z wody do niego. Otrzepałam się i podeszłam pewnym krokiem do basiora.
- Ktoś ty i czemu się gapisz? - parsknęłam chamsko - Wypierdalaj... - pomyślałam
- A co cię tak to interesuje panno? - odpowiedział równie bez kultury
- Uważaj do kogo mówisz psie... - pokazałam białe zęby

<Blushed? da bum tsss>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odciśnij łapę i pozostaw swój ślad!