Płeć: Wadera
Historia:
-Eee... Jest mi gorąco. - Skłamałam i posłałam matce ciepły uśmiech
-Ale przecież jest zimno. - Powiedziała ze zdziwieniem.
-Przebiegnę się po lesie - Powiedziałam pierwsze lepsze słowo. Zaczęłam biec w stronę pięknie oświetlonego promieniami słońca-lasu, moje futro falowało pod wpływem wiatru, a słońce głaskało mnie po pyszczku. Cały świat z perspektywy moich zaszklonych oczu, wydawał się taki smutny a jednocześnie zagubiony, dlatego panował tutaj bałagan. Śnieg leżał obok róży, w jeziorze pływało pełno ryb, ryb których zasłaniała spora warstwa lodu. Westchnąłem z zachwytem, natura zawsze ma jakieś niespodzianki. Tu burza, tu słońce, tu śnieg, a później deszcz. Może jeszcze tornado? Ach... Sama nie wiem. Jednak z zamyślenia wyrwał mnie nagły ruch mego ciała, a później ciemność. Ale przecież się nie ruszałam.
-Chop, chop! - Krzyknęłam.
-Nie odzywaj się. - Mruknął tylko jakiś zirytowany głos. Parsknęłam pod nosem i usiadłem, czułam jak to pomieszczenie... Chwilka...! Worek ruszał się. Najwyraźniej ktoś mnie przenosił. OBOJĘTNIE CO ROBIŁ. Bałam się. Zawyłam z rozpaczy, ale nagle poczułam jak ktoś upuszcza worek w którym jestem, odgłosy walki.
-...Dalej ratujmy te wilczątko... - Usłyszałam skrawek rozmowy. Ale jednak. Znowu dało się słyszeć walkę, i ktoś ponownie poturlał worek, a ja trzasnęłam głową w drzewo i zemdlałam.
***
-Ona żyje? - Usłyszałam głos jakiejś wadery, tak, tej wadery która chciała mnie uratować.
-Na to wygląda. - Odpowiedział jeszcze inny głos. Spróbowałam otworzyć oczy, w końcu otwarłam lewe, a zaraz potem prawe oko. Wszystko było zamazane, ale po chwili zobaczyłam obraz wilczycy z czarnym futrem. Mrugnęłam żeby wszystko wyraźnie zobaczyć. Podniosłam się, ale jednak poczułam ból, i szybko znowu się położyłam. Gdy ból się skończył zobaczyłam ciemność i raz po raz rozbłyski walki, ja walczyłam już jako dorosła z kimś. Jednak nie miałem zielonego pojęcia z kim. Jednak kojarzył mi się, i nie było to dobre skojarzenie. Dlaczego? Dlatego bo ten wilk jakoś dziwnie kojarzył mi się ze śmiercią i krwią. Nagle znowu zobaczyłam tą wilczyce, która stała przede mną. Mówiła że ma na imię Samantha, jednak nie mogłam jej dosłyszeć, bo słyszałam wrzaski. Nie chciałam tak. Spojrzałam błagająco to na tą Samanthę i na jakiegoś innego wilka. To właśnie te wilczyce uratowały mi życie...
Opis: Lucy...cóż to jest trochę skomplikowana wilczyca, raczej samotniczka, nie przepada za towarzystwem, jest jednak bardzo pomocna. Nie umie przejść obojętnie obok kogoś potrzebującego. Taki dobry duszek, chce pomagać, ale po wykonanym zadaniu zazwyczaj się zmywa. Nie wyjawia sekretów byle komu, trudno zdobyć jej przyjaźń chociaż umie szybko rozpoznać czy może komuś zaufa na tyle żeby wpuścić go do stada. Ale jeśli na prawdę chcesz zdobyć jej zaufanie musisz się napracować. Zaradna, umie o siebie zadbać. Niewiele się odzywa, zazwyczaj przygląda się wszystkiemu z boku, obserwuje i w razie potrzeby wkracza do akcji. W sprawach miłosnych radzi sobie średnio, faceci są dla niej zbyt głupi, ale czasem bywa tak że nie może się oprzeć uśmiechnięciu się do kogoś. Bardzo waleczna i odważna, za tych na których jej zależy bez mrugnięcia okiem odda życie, bezwzględna jeśli przyjaciel ją zdradzi, a ona nie będzie miała innej możliwości zabije go. Nie daje sobą pomiatać, nie myśl, że skoro jest samicą będzie uległa i słodka. Lucy jest wojowniczką. Bardzo inteligentna, pomysłowa, znajdzie wyjście z każdej sytuacji, potrafi zachować zimną krew. Dotrzymuje złożonych obietnic i oczekuje tego samego. Czasami bywa nerwowa, trochę szybko ulega emocjom, ale bądź pewien że lepszej wilczycy nie spotkasz.
Rodzina: Zapomniała...
Sympatia: Potraktuję ten punkt, jako żart.
Żywioł: Woda\Mrok
Moce:
- Wodne Myśli ~ Lucy może robić z wodą co tylko zechce. Zmieniać kształt, masę itp.
- Mroczne Myśli ~ Tak samo jak w przypadku Wodnych Myśli.
- Smok Mrocznej-Wody ~ Lucy może połączyć oba żywioły i zamienić się w wodno-mrocznego smoka.
Klan: Samotnik
Punkty: (+bonus za quest)
- Magia: 300 pkt.
- Siła: 150 pkt.
- Ukrycie: 350 pkt.
- Szybkość: 750 pkt.
- Zwinność: 750 pkt.
- Technika walki: 600 pkt.
- Moc: 150 pkt.
- Spryt: 350 pkt.
Cechy wrodzone: Tatuaże na łapach.
Wiek: 2 lata 6 mies.
Cechy fizyczne: Zacznijmy może od płynnego ruchu Lucy, wadera ta jest wygimnastykowana i zwinna. Dzięki temu może wcisnąć się w kąt kilka razy mniejszy od niej samej. Trzeba też dodać to, że Ela jest bardzo szczupła. Może dlatego omijać większość ciosów. Umie robić fikołki i skakać na drzewa. Walka? Nie. To stanowczo nie jest to jej żywioł. Po pierwsze nie jest za silna. Ratuje ją jednak dobra technikę, spryt i inteligencja.
Stanowisko: Zabójca. U znajomych pełni orlę medyczki.
Umiejętności: Oglądanie gwiazd, opowiadani pięknych historii\bajek.
Kontakt: Stuhi1122 (Howrse)
Majątek: 200WD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odciśnij łapę i pozostaw swój ślad!